synowej.

na oparcie krzesła. Popełnił wielki błąd. Okazał się głupcem, a Stiveton wykorzystał jego chwilowy brak poczytalności, żeby pozbyć się kłopotu. Właściwie i tak zamierzał się ożenić, ale nie z osobą, której prawie nie znał i której nie ufał. Poza tym najpierw musiał rozprawić się z mordercą brata i nie potrzebował dalszych komplikacji. - Do diabła! - To samo powiedziałam, kiedy ojciec poinformował mnie, że pan tu jest. Na twarzy lady Victorii Fontaine malował się taki spokój, jakby rozmawiała o pogodzie. Tylko w fiołkowych oczach czaiła się niepewność. Sinclair wstał i ujął jej dłoń. - Dzień dobry, lady Victorio. Gdy nie cofnęła ręki, po raz drugi musnął wargami jej kostki. Nawet w codziennej sukni z szarozielonego muślinu przyciągała wzrok i budziła pożądanie. Gdy w końcu odwróciła się do okna, na http://www.beton-dekoracyjny.edu.pl/media/ chłopca. – Nic mu nie będzie. To przez to suche powietrze i kurz. Madison patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami, wyraźnie oszołomiona. Lucy skupiła się na synu. – Czy możemy skorzystać z twojej łazienki? – Nie mam łazienki. Woda jest w pompie za domem – odrzekł Sebastian i spojrzał na Madison. – Umiesz obsługiwać pompę? Dziewczyna potrząsnęła głową. – Czas już, żebyś się nauczyła – rzekł spokojnie. – Lucy, wprowadź J.T. do domu. Madison i ja zaraz do was przyjdziemy. – Idź, Madison – powiedziała Lucy do córki, która wyraźnie

zniknęła w pokoju. - I tyle jeśli chodzi o rodzinne pojednanie. - A czego się spodziewałeś? W ciągu pięciu lat napisałeś do nas z dziesięć razy. Kiedy nawet nie raczyłeś się pojawić na pogrzebie Thomasa... my... ona... - Nie wiedziałem, że został zamordowany. Sprawdź - Skoro jesteś zadowolony - wymamrotała - to chyba nie do końca rozumiem, czemu masz taki żal do ojca. - Amy, przepraszam. Nie chciałem zwalać na ciebie moich problemów. - Nie ma sprawy. Mów śmiało. - Uśmiechnęła się, dodając mu otuchy. Przez chwilę szukał właściwych słów. Zależało mu, by dobrze go zrozumiała. Bardzo mu zależało. - Wiesz, zawsze przeżywałem obojętność mojego ojca - zaczął powoli.