upilnować i wszystko naprawić, ale też był wobec niej bezgranicznie

wszedł do kuchni. - Wezmę aspirynę. Chcesz też? - Nie, nie ma potrzeby. Chyba poleżę w wannie, a potem pójdę spać. - Dobrze. Ja zatelefonuję. Upewnię się, że ten policjant dotarł do bliźniaka. Zadzwonię też do Jorge'a, żeby sprawdzić, czy Marisa poszła na policję. Kelsey weszła na piętro. Napełniła wannę i roze- 347 jrzała się, czy nie ma pianki albo soli kąpielowych. Nie znalazła nic takiego i właściwie się ucieszyła. Kobiece dodatki kąpielowe świadczyłyby o większej niż się do tego przyznał zażyłości Dane'a z Sheilą. Był jednak szampon, wlała więc trochę do wanny, żeby uzyskać pianę. Położyła się w wodzie, poczuł,a miłe ciepło, ale gdy zamknęła oczy, zobaczyła fotografię Sheili. Była pewna, że w kostnicy starali się zrobić jak najmniej szokujące zdjęcie, trudno jednak było wykadrować resztki krawata wokół http://www.beton-dekoracyjny.info.pl - A ja może mam randkę - dołożyła swoje Cindy. - Ja na pewno - pochwalił się Jorge. Dane zszedł z pomostu. Cindy wysunęła się naprzód i stanęła na palcach, żeby go pocałować w policzek. - Dziękuję, że pozwoliłeś się nam wprosić. - To ja dziękuję. - Wpadnij później do baru - poprosił Nate. - Dziś mamy w programie nowy zespół. Mogą zagrać wszystko: pop, rock, jazz, reggae, calypso... Spodobają ci się. - Postaram się zajrzeć.

czy kiedykolwiek aż przez tydzień pamiętała o tym, że spała z jakimś facetem. - Poza Dane'em - poprawił go Larry. - Z Dane'em było dziwnie - zauważyła Cindy. - Ona go pragnęła, ale odepchnęłaby natychmiast, gdyby starał się do niej zbliżyć. Sprawdź raczej bramkarza. Nie był zbyt wysoki, lecz niezwykle barczysty. Uśmiechnął się uprzejmie. - Witamy w „Legs" - powiedział. 198 - Dziękuję - mruknęła. Przeszła obok niego, przyzwyczajając wzrok do półmroku. O dziwo, z głębi dochodziła muzyka country. - Przepraszam - zawołał mężczyzna. - Tak? - Przykro mi, ale płaci się przy wejściu. - Ach tak, oczywiście. Nie za dobry początek jak na kogoś, kto nie