- Naprawdę myślisz, że Astin zrobi nam krzywdę?

Jednak powoli coś zaczynało do niej docierać. Przecież Pierce przed chwilą powiedział, że ją kocha. Chce, by została jego żoną. Mimo że już wszystko o niej wie. Jak to możliwe, skoro wie, jaka naprawdę jest? Tego ani przez moment nie zakładała. Dlatego zdumienie odebrało jej głos. Ale Pierce wcale nie wydawał się poruszony. - Amy, człowiekowi nie jest potrzebny papierek, by udowodnić, kim naprawdę jest. - Dobrze ci mówić. Wystarczy, że popatrzysz na ścianę, gdzie wiszą twoje dyplomy. Uścisnął lekko jej dłoń i przysunął się bliżej. - To, jaką siebie wykreowałaś... Jego miękki głos był jak balsam na jej zbolałą duszę. Łagodził jej lęki, kruszył opory. - Te wszystkie cechy zawsze w tobie były - ciągnął Pierce. - Gdybyś ich nie miała, http://www.cm-uj.pl Grafton. Bardzo dużo dla mnie znaczysz. Objął ją i mocno przytulił. Nowe życie wydawało mu się bardzo kuszące, ale drogę do szczęścia zagradzała im poważna przeszkoda. Wiedział, że najpierw musi ją usunąć. Ponieważ sypialnia pana domu była zajęta, Victoria zwabiła Sinclaira do swojego prywatnego saloniku. Lord Baggles w ostatniej chwili czmychnął z sofy, ratując się przed zmiażdżeniem. Dobrze, że Mungo Park gdzieś się zapodział. W ciągu zaledwie kilku tygodni nieznośne ptaszysko wydatnie rozszerzyło swój zasób słów. Gdy po jakimś czasie wyszli z pokoju, zbliżała się już pora kolacji.

potrafił określić, na czym polegają, mimo że przyglądał się jej bardzo uważnie. Cieszyła się z osiągnięć chłopców, gratulowała im i uśmiechała się promiennie. Niesamowita dziewczyna. Piękna. Już wcześniej tak myślał, ale teraz... Sprawdź Gdy znów popatrzyła na niego, jej twarz promieniała. - Wspaniałe wino - powiedziała i przesunęła koniuszkiem języka po wargach. Pierce poczuł dziwny ucisk w żołądku. - Jutro rano mogę zaczynać - dodała Amy. Usiadła na skórzanej kanapie i Pierce usłyszał, jak zaszeleściła tkanina spódniczki. Amy skrzyżowała nogi. Znowu rozległ się ledwie słyszalny odgłos skóry ocierającej się o skórę. Zaparło mu dech. Co się z nim dzieje? Upił łyk wina i odetchnął głęboko. Musi się