– Ja radcą stanu być nie mogę. – Berdyczowski z namysłem zmarszczył czoło. – Wariaci nie mogą być urzędnikami piątej rangi, prawo tego zakazuje. – Jeszcze jak mogą! – próbował żartować władyka. – Ja znam osoby czwartej i, aż strach powiedzieć, trzeciej rangi, których właściwym miejscem byłby dom obłąkanych. – Tak? – zdziwił się nieco podprokurator. – A tymczasem regulamin służby państwowej absolutnie tego nie dopuszcza. Znów milczeli przez chwilę. – Ale to jeszcze nie najważniejsza moja wieść. – Biskup klepnął Berdyczowskiego w kolano, ten wzdrygnął się i płaczliwie zmarszczył. – Chłopczyk ci się urodził, syn! Zdrowiusieńki, i Masza też jest zdrowa. – To bardzo dobrze, kiedy wszyscy są zdrowi. – Podprokurator skinął głową. – Bez zdrowia nic nie daje szczęścia, ani sława, ani bogactwo. – Już nawet imię wybraliśmy. Pomyśleliśmy, pomyśleliśmy i nazwaliśmy... – Mitrofaniusz zrobił znaczącą pauzę – Akakiuszem. Będzie teraz Akakiusz Matwiejewicz. Złe imię? Matwiej Bencjonowicz zaaprobował również imię. I znów zapadła cisza. Teraz obaj milczeli z pół godziny, nie mniej. Widać było, że Berdyczowskiemu to nie ciąży. Patrzył prosto przed siebie, prawie bez ruchu. Dwa razy, kiedy poruszył się Mitrofaniusz, przeniósł na niego wzrok i uśmiechnął się życzliwie. Nie wiedząc, jak przebić się przez głuchą ścianę, archijerej zaczął rozmowę o rodzinie – http://www.endometrium.com.pl i zesłany został w najdalsze krańce mroźnej pustyni Sybiru, Agnieszka wyruszyła za nim. Tam, wśród nieludzkiego krajobrazu, urodz- 52/86 iły się im dwie córki. Ale czyż możemy się dziwić, że dzieciątka, którym pisane były polskie wiosny, poumierały wydane na pastwę syberyjskich zim? I czyż zaskoczy nas myśl o ucieczce, która opętała nieszczęsnego ojca? Podhorecki obmyślił przemyślny plan: udać samobójstwo i skryć się na wozie, którym Agnieszka wracać będzie w rodzinne strony. Napisał zatem pożegnalny list i pozostawił
niższych szarż, mogliby nie być członkami zakonu, ale wysoką pozycję w hierarchii osiągaliby tylko ci, co złożyli śluby. Jednym słowem – byłoby jak w stanie duchownym, gdzie jest duchowieństwo zakonne i świeckie. Wtedy dopiero nastałoby prawdziwe królestwo porządku i dyktatura absolutnej praworządności! Pułkownik tak się zapalił do tych wielkich planów, tak dobrze stukało mu się obcasami po dębowym trotuarze, że omal nie przemaszerował obok „Przytułku Pokornych” (o co w Sprawdź – Masz na myśli Bakersville? – zapytała z niedowierzaniem Rainie. – Nie, Bakersville jest za małe, żeby obcy nie zwrócił na siebie uwagi. Szukałby raczej jakiegoś pobliskiego miasta, może większej miejscowości turystycznej, gdzie mógłby zbierać plotki w lokalnych barach. Prawdopodobnie śledziłby w prasie i telewizji postępy śledztwa, wypytywał o nie ludzi i w ten sposób przeżywał te chwile na nowo. Powinniśmy skontaktować się z okolicznymi posterunkami policji. Niech pogadają z pracownikami hoteli i barmanami. Czy tragedią w Bakersville szczególnie interesuje się ktoś przyjezdny? Biały mężczyzna w wieku od dwudziestu pięciu do czterdziestu pięciu lat, który prowokuje dyskusje na temat strzelaniny lub zadaje zbyt wiele pytań. Coś w tym rodzaju. Sanders kiwnął głową. – Mogę podzwonić – powiedział i wzruszył ramionami. – Ale nie będę wysyłać ludzi, żeby szukali igły w stogu siana. Was może najbardziej bierze teoria o jakimś tajemniczym facecie, ale mnie nie daje spokoju sprawa nauczycielki. Widziałem wiele ofiar zbrodni.