- Nie, w porządku. Jestem u siebie, w mieście.

miałem. - To milo, ale jestem twoją jedyną byłą żoną. - Trudno, żebym miał ich całe stada. Po takim doświadczeniu nie ożenię się już chyba do śmierci. - Wystawiłeś mi piękne świadectwo - jęknęła Kelsey. - Nie, nie o to chodzi - zaprotestował. - Po prostu nikt z nas nie jest chyba stworzony do małżeństwa. Spójrz dla przykładu na Cindy. Pewnie zostanie starą panną. - Dziękuję za komplement - mruknęła Cindy. - Wszyscy płyniemy na jednej łodzi. Ja jestem 189 z odzysku, Dane nie wykazuje żadnych skłonności do małżeństwa, Bóg wie, co z Kelsey, Jorge jest nadal wolny. A Larry... Larry i Sheila to już całkowita katastrofa. - Żadna katastrofa, nadal ją kocham - oświadczył Larry. - Sheila nie nadaje się do małżeństwa - zauważył http://www.profesjonalna-ortopedia.com.pl widzę, jak ci się zamykają arterie. - Jesteś jednym z tych maniaków zdrowia, którzy biegają w maratonach, a padają, kiedy muszą bez samochodu dojść do najbliższej przecznicy - zadrwił Nate. - Masz płatki zbożowe? - Larry skierował pytanie do Kelsey. - Otręby z rodzynkami. Weź sobie. Odmierzała kawę. Larry'emu nie trzeba było dwa razy powtarzać. - Świetnie! - wykrzyknął. - Jest też jogurt i owoce. Wiedziałem. - I piwo - uzupełnił Nate, biorąc butelkę.

wybiera. Nie przeprosiła go, tylko nadal oskarżała. I ani jednym słowem nie podziękowała za to, że przyjechał po nią do Lathama. Oczywiście wiedzieli, że Latham przypominał karalucha. Dość obrzydliwy, lecz niegroźny. Sprawdź nie przeczuwała czegoś złego? Przecież instynkt ostrzegał ją przed tym wyjazdem, sam kolor nieba był niepokojący, nawet jej przyjaciele mieli obawy związane z tą podróżą. Jeszcze nim zjawiła się w Transylwanii, odgadywała, że nie udało się unieszkodliwić Władcy na dobre. Ciemność powróciła, jakby wiecznie RS 174 miała powracać. Ale nie zamierzała tego wyjaśniać nikomu, a już zwłaszcza nie człowiekowi, który sam powinien się wytłumaczyć ze swoich podejrzanych działań. - Poszedłeś zabić Mary? - Tak, nie ma innego wyjścia, odkąd została niewolnicą Władcy. Jessica przyglądała mu się przez jakiś czas w milczeniu.