9

62 promienie słońca okazały się dla niej zabójcze. Zmarła, nim ją odnaleziono. Były mąż Debry Schmale zniknął nagle, zabierając obie córeczki; dwa lata zajęło jej odnalezienie drania i odebranie mu dzieci. Olivia Meyer, pochodząca z Nowego Jorku absolwentka Harvardu, sama wybrała „życie w piekle" (to jej określenie mieszkania w El Paso niezwykle irytowało miejscowych pracowników centrali). A to dlatego, że jej stary niedołężny dziadek pewnego listopadowego dnia zdecydował się wyjść z domu i godzinami błądził po ulicach miasta, nie mając nawet swetra, dopóki nie zgarnął go z ulicy przejeżdżający gliniarz. Najlepszym sposobem znajdowania zaginionych było zasypanie całego obszaru poszukującymi. Wszyscy to rozumieli i z całej duszy poświęcali się zadaniu. Brian stał przy automacie z kawą, gdy Milla weszła do biura. - Zrobić ci? - zapytał, podnosząc kubek. Skinęła głową. Joann spojrzała na nią z nieskrywaną ciekawością. - I jak wczoraj poszło? Dowiedzieliście się czegoś? - Był tam facet, który porwał Justina - odparła po prostu Milla. Wszyscy na moment zamarli, a potem rzucili się w jej kierunku. http://www.protetykawarszawa.info.pl/media/ Cztery piwa w żołądku powiedziały mu, że jest tylko jeden sposób, by się przekonać. Ruszył naprzód pod takim kątem, by unikać pola widzenia lusterek. W ten sposób dotarł do samego auta. Zdecydowanie szarpnął za klamkę i drzwi cudownie się otworzyły Pavon płynnym ruchem wśliznął się do środka z pistoletem wymierzonym prosto w głowę kobiety - Hola! - powiedział z szerokim uśmiechem, siadając na fotelu pasażera i zamykając za sobą drzwi. - Pamiętasz mnie? Jej oczy otwarły się szeroko: słodki widok. Ale w następnej chwili dłoń kobiety szybko niczym wąż poderwała się w górę i Pavon zobaczył czarną lufę pistoletu skierowaną wprost w swoje jedyne oko. - Hijo de la chingada, a ty mnie pamiętasz? - odparła powoli po

w szczegóły przez telefon. Rip także był ostrożny, przykład Susanny nauczył go, ile może kosztować chwila niefrasobliwości w prywatnej rozmowie. - Spędziłem noc w hotelu. Poprosiłem kolegę, żeby dziś zastąpił mnie w szpitalu. Nie mogłem... Ona prawdopodobnie będzie an43 Sprawdź ta pustka między nimi doprowadzała ją do szaleństwa. - To dlatego, że przechodzę menopauzę? - Nie wiedziałem, że przechodzisz - odparł i z jakiegoś powodu zabolało to ją bardziej niż cokolwiek innego. Własny mąż zupełnie nie zwracał na nią uwagi. - Jeśli nie to, to co? Milczał przez dłuższą chwilę. Potem wzruszył ramionami. - Jesteśmy innymi ludźmi. To wszystko. - To wszystko?! - krzyknęła. Czuła, że za chwilę wybuchnie: rozsadzał ją ból, frustracja i wściekłość napędzające się nawzajem. - Jesteśmy innymi ludźmi?! Od kiedy to jesteśmy inni? Kto się zmienił, ty czy ja? - Ani ty, ani ja. W tym właśnie rzecz. Może właśnie odkryłem,