an43

życiu nie zdarzyło się jej stracić apetytu, ale teraz była tak wyczerpana, że samo podniesienie łyżki urastało do rangi wyczynu i musiała niemalże zmuszać się do dalszego jedzenia. Siedziała pochylona, prawie z nosem w zupie. Patrzyła tępo w miskę, nie chciała patrzeć na nic innego i myśleć o niczym innym. Teraz było jej an43 417 wszystko jedno, była otępiała i nie czuła nic, ale wiedziała, że ból czeka tuż za granicą świadomości, gotów znowu ją pożreć. Kiedy skończyła jeść, Diaz posprzątał w kuchni i zaprowadził Millę do łazienki. Wyjął kilka ręczników i myjek. - Rozbieraj się - zarządził. - Wchodź pod prysznic. Przyniosę ci koszulę nocną. Gdyby miała więcej energii, mogłaby się z nim spierać. A nawet zamknąć drzwi, kiedy mężczyzna wyszedł. Zamiast tego Milla posłusznie zdjęła ubranie, a potem weszła do kabiny prysznicowej. Ścianki były z przejrzystego szkła, nie dawały nawet pozoru intymności. Właśnie kończyła się wycierać, gdy wrócił Diaz z pełnymi http://www.tani-transport.net.pl się utrzymywać w formie. To nie był teren dla sflaczałego domatora. - W Sierra Mądre. A przedtem trochę w Górach Skalistych. - Co masz w plecaku? - Wodę, prowiant, płachtę ochronną. Podstawowe rzeczy. - Zamierzamy spędzić tu noc? - zapytała zdziwiona. - Nie. Powinniśmy wrócić do samochodu przed zmrokiem. Po prostu wolę nie ryzykować. Idąc za Diazem, Milla zauważyła obły kształt pod luźną koszulą mężczyzny. W tym, że nosił broń, nie było nic nadzwyczajnego, stanowiło to raczej dla niego stan naturalny. Ale jakoś nie zauważyła, by wyciągał ją ze schowka w aucie - no i przecież nawet nie zaszedł do swojego pokoju w hotelu. A więc... an43

poczuła, jak zatraca się w czysto fizycznych doznaniach. Powinna była go odepchnąć, odmówić - nie zrobiła tego. Kiedy ją pocałował, an43 435 przechyliła głowę i odpowiedziała namiętnie. Potrzebowała tej Sprawdź uwierzyła w jego szczerość. - Wiem, że chciałeś go tylko chronić - powiedziała, zastanawiając się, czemu sama podsuwa mu argumenty. - Nie miałem pojęcia, co zamierzasz. Nawet nie przeszło mi przez myśl, że... - Mogłeś po prostu zapytać. Tak, tylko że Diaz nie był ufnym człowiekiem, który chętnie otwierał się na innych i bez oporów pozwalał ludziom zbliżyć się do siebie. Skąd mógł wiedzieć, jak Milla zareaguje? Jego własna matka praktycznie go porzuciła, ściągając do siebie tylko wtedy, kiedy jej to pasowało. Cała wiedza Diaza o matkach pochodziła z jego osobistego doświadczenia, dlatego choć teoretycznie wiedział, że większość matek szczerze kocha swoje dzieci, w głębi duszy wątpił w