Wyglądało na to, że Diaz wyczerpał już informacje na swój

Ludzie ginęli w Juarez i w całym rejonie Chihuahua. W tym nie było jeszcze nic nadzwyczajnego. Za niektórymi zbrodniami istotnie stał seryjny morderca. Ale znajdowano coraz więcej ciał z usuniętymi organami, a to nie pasowało do układanki. Zbrodnie popełniano na wiele sposobów: niektóre ofiary zostały zastrzelone, inne uduszone, jeszcze inne zginęły od noża. W kilku szczególnie makabrycznych przypadkach wszystko wskazywało na to, że organy wycinano jeszcze żyjącym ludziom. Diaz miał nadzieję, że przynajmniej ofiary nie były już przytomne, gdy oprawcy zaczynali swe dzieło. Ginęli zarówno mężczyźni, jak i kobiety; głównie Meksykanie, choć zdarzyły się już trzy przypadki zamordowania turystów -ostatnio była sprawa Paige Sisk. Ciała znajdowano w różnych rejonach Juarez porzucone jak bezwartościowe śmiecie. Zapewne tym właśnie były dla morderców. Ile kosztowało serce na czarnym rynku? Wątroba? Nerki? Płuca? Ludzie oczekujący na przeszczep umierali codziennie, nie doczekawszy się dawcy. A jeśli mieli pieniądze i nie chcieli czekać? Jeśli mogli złożyć zamówienie na, powiedzmy, serce dawcy o określonej grupie krwi? Do czego dochodziło, gdy gotowi byli an43 http://www.thrustmaster.com.pl spory dom i obdarowywał absurdalnie wielkimi pieniędzmi, rujnując przy okazji siebie. To mieszkanie było w sam raz: średniej klasy, an43 60 około stu osiemdziesięciu metrów kwadratowych, dwie sypialnie i dwie łazienki na górze, jedna mała łazienka na dole. W dwudziestoletnim apartamentowcu. Dobre miejsce: przytulne, ale nie luksusowe. Czterdzieści tysięcy na rok też było w sam raz: około piętnastu tysięcy więcej, niż potrzebowała na spokojne życie. Rozumiała, że w ten sposób David chce ją wspomóc w poszukiwaniach. Nie mógł robić tego co ona, więc robił to, co mógł. Biorąc jeszcze poprawkę na fakt, że ma teraz rodzinę na utrzymaniu,

którą wychodziły kuchenne drzwi knajpy, dotrzeć do rogu, a potem wrócić główną ulicą. Trzymał się w cieniu, przemykając pod ścianami i kryjąc, za plecami przechodniów; kobieta będzie wypatrywać samotnego człowieka, nie grupy. Na szczęście ludzi tu nie brakowało, an43 Sprawdź Dni były już bardzo krótkie i zimne. Diaz przyniósł jej kilka par ciepłych skarpet, w sam raz na spacery. Chodzenie po plaży pomagało, nawet gdy nie było słońca. Patrzenie na ocean też pomagało. Czasem był szary, a czasem niebieski. Ale zawsze tam był, niewzruszony, majestatyczny bezmiar. Ataki furii zdarzały się coraz rzadziej, tak jak i napady potwornego, niemożliwego do opanowania płaczu. Milla była tak wymęczona, psychicznie i emocjonalnie, że wykonywała praktycznie tylko niezbędne czynności, funkcjonowała na podstawowym poziomie. Wolała nie myśleć, co by się z nią stało, gdyby Diaz jej tu nie przywiózł. Nie cierpiała tego uzależnienia od niego, ale może mężczyzna w ten sposób chciał odpokutować winę. Problem w tym, że jego działania nie powodowały żadnej zmiany w uczuciach Milli.